Ruska zjawiła się na zapowiedzianej sprzedaży nowej rasy w Jakarta Arabians. Niestety nie udało się jej zakupić żadnego wierzchowca podczas pierwszej tury. Całe szczęście Zafira wystawiła kolejne rumaki, a stajnia Echo Stable od razu zdecydowała się na dwa z nich, w tym właśnie na Tofaana. Wałach (wtedy jeszcze ogier) przyjechał do nowego domu wraz z klaczą Ashalata SA kilka dni później. W marcu 2019 roku wrócił do nas.

Siwek jest wyjątkowo nieufnym i trudnym koniem. Długo zajęło mu otworzenie się przed nowymi osobami. Pomału wychodzi ze swojej skorupy i poznajemy go takim, jaki jest naprawdę. To wrażliwiec i przytulanka. Niestety tylko nielicznym pozwala do siebie podchodzić i miziać po pyszczku. Na opiekunów, którym jeszcze nie do końca ufa, szczerzy zęby i odwraca się zadem, tuląc swe piękne uszyska. Wymaga wiele cierpliwości i łagodnego podejścia. Uważnie obserwuje mowę ciała i potrafi zamknąć się w sobie po jednym niewłaściwym geście. Często sprawia wrażenie agresywnego, ale tak naprawdę nie chce nikogo skrzywdzić. To tylko postawa obronna. Chcemy mu pokazać, że nie musi jej stosować, ale przekonanie go wymaga czasu i pracy. Toff nie jest do końca przekonany, że koniecznie musimy go czyścić. Lubi być oblepiony błotem i trocinami i trochę buntuje się, gdy chcemy go pozbawić tych jakże pięknych ozdób. Ostatecznie zgadza się na czyszczenie, gdy za szczotki bierze się ktoś, kogo dobrze zna. Ma problem z podawaniem tylnych kopyt.