Siwek urodził się w naszej hodowli i prawie od razu został sprzedany do innej stajni. Mieliśmy nadzieję, że powtórzy sukces swojego ojca, który w pewnym okresie stał się jednym z najbardziej uznanych koni pokazowych w naszym ośrodku. Niestety nowy właściciel praktycznie wcale nie kwapił się, żeby zajmować się źrebakiem, więc Sharak nie otrzymał żadnego treningu w swoich młodzieńczych latach. Nawet po śmierci jego rodziców nikt o nim nie usłyszał. Wkrótce zorganizowaliśmy ogromną akcję przywracania potomków naszych koni do życia i w wyniku tej właśnie akcji Sharak miał szansę powrócić do wirtuala. Co prawda nie udało nam się znaleźć dla niego domu, ale i tak skończył bardzo dobrze, bo po prostu został już u nas.

Niestety żaden z jego rodziców nie miał okazji zobaczyć jak siwek zaczyna się rozwijać. Jego ojciec, Alagai Sharum, zmarł w wyniku ataku serca w 2011 roku, czyli około rok po powstaniu naszej hodowli. W czasie tego właśnie roku zdobył wiele wartościowych osiągnięć i został najlepszym ogierem pokazowym w pierwszej edycji Międzynarodowego Festiwalu. Zanim odszedł na wiecznie zielone łąki zdążył spłodzić dwoje potomków. Jednym z nich jest właśnie nasz Sharak, a drugim jego śliczna siostra Alagai Shardama SA obecnie będąca własnością WHK Lider.