top of page
*[17] Ajmal Sahaab SA+/, 2007

ogier arabski hodowli Selman Arabians

linia męska: Saklawi I     linia żeńska: El Dahma

Ajmal Al Kout
Ansata Hejazi
Ansata Halim Shah
Ansata Sudarra
Ansata Malaka
Ansata Halim Shah
Ansata Malika
Ajmal Sahaaba
Ansata Hejazi
Ansata Halim Shah
Ansata Sudarra
Ansata Shalimar
Prince Fa Moniet
Ansata Samantha
sr.png

Ajmal jak wiele innych koni urodził się na terenie naszej hodowli, choć początkowo miało to wyglądać zupełnie inaczej. Rodzice ogiera należeli do jednej z hodowli koni w Kuwejcie. Pokrycie Ajmal Sahaaby właściciele planowali już od dłuższego czasu, jednak było to połączone z dość dużym ryzykiem. Klacz była w ciąży tylko raz, ale z powodu komplikacji źrebię niestety nie przeżyło. Kilka lat po tym traumatycznym wydarzeniu arabka w pełni sił była już gotowa na kolejną próbę. Krycie z ręki pięknym Ajmal Al Koutem obyło się bez problemów i wkrótce weterynarz ku uciesze wszystkich potwierdził ciążę Sahaaby. Klacz w początkowym etapie została przetransportowana do naszej hodowli gdzie miała się wyźrebić. Poród przebiegł bez żadnych niespodziewanych wydarzeń i na świat przyszedł śliczny kasztanek. Był dużo mniejszy niż rówieśnicy i zdecydowanie spokojniejszy. Czasami wydawał się nam zbyt spokojny. Podejrzewaliśmy, że może faktyczny stan jego zdrowia nie jest tak dobry jak powinien, jednak badania nie wykazywały żadnych zaburzeń. Zrozumieliśmy, że taki właśnie był charakter Ajmala.
Przez kilka pierwszych miesięcy życia ogier nie posiadał żadnego imienia i przez wszystkich był nazywany po prostu Kasztankiem. Z matką łączyła go niezwykle silna więź, silniejsza niż u innych koni. Postanowiliśmy więc imię Ajmal Sahaaby zamienić na męską wersję. W ten właśnie sposób kochany Kasztanek przestał być Kasztankiem i stał się Ajmal Sahaabem. Z czasem przekonaliśmy się, że to imię pasuje do niego idealnie. Sahaab w języku urdu oznacza chmurę lub mgłę.
Ogier został zajeżdżony w wieku czterech lat. Po pewnym czasie zdecydowaliśmy się rozwijać jego umiejętności w dyscyplinie ujeżdżenia. Początki nie były łatwe. Bardzo ciężko było namówić go do jakiejkolwiek współpracy - dla niego wszystko wokół było bardziej interesujące niż siodło i człowiek na grzbiecie. Praca z nim wymagała ogromnego zaangażowania i potwornej ilości czasu, bo jak na złość Ajmal przyswajał nowe rzeczy dziesięć razy wolniej niż reszta koni. Trwało to ponad rok aż w końcu nastąpił mały przełom i kasztanek wreszcie otworzył się na współpracę z jeźdźcem. Treningi stały się o wiele przyjemniejsze i mniej wyczerpujące. Całkiem dobrze sobie radzi pod siodłem i w miarę możliwości słucha poleceń, choć nie raz zdarza mu się niespodziewanie bryknąć i odmówić posłuszeństwa. Nie jest jeszcze zbyt doświadczony i na pewno musi minąć trochę czasu zanim treningi do zawodów staną się jego codziennością. Podczas startów w większości przypadków stara się dać z siebie wszystko, czasami jednak efekt jest zupełnie odwrotny do zamierzonego - zdarzają się małe protesty. Niedawno rozpoczęliśmy z nim także starty w ujeżdżeniu klasy P oraz ćwiczenia w skokach luzem.
Jego doświadczenie w pokazach koni póki co jest dużo mniejsze niż doświadczenie sportowe. Do tej pory brał w nich udział bardzo rzadko, głównie dlatego, że bardziej skupiliśmy się na jego rozwoju w ujeżdżeniu. Zachowuje się poprawnie i zdaje się, że nie do końca rozumie jak wiele ma do pokazania. Na tym polu wciąż pozostało nam dużo do nadrobienia. Ogierowi często udziela się nastrój innych koni, bardziej temperamentnych. Sprawia to, że zdarza mu się zestresować. Jeśli chodzi o ruch - w stępie czy galopie nie mamy mu prawie nic do zarzucenia, natomiast kłus wymaga odrobiny pracy.
Na co dzień Ajmal zachowuje się tak, jakby go po prostu nie było. Jest niesamowicie spokojny i opanowany. Ktoś kto go nie zna mógłby pomyśleć, że kasztan jest po prostu smutny. Wystarczy jednak spojrzeć w jego oczy, żeby ujrzeć prawdziwą radość i zadowolenie. Choć czasy źrebięce ma za sobą, ruchy jego uszu wciąż zdradzają tą samą ciekawość i zainteresowanie światem co kiedyś. Podczas zabiegów pielęgnacyjnych zawsze bez protestów czeka na koniec codziennego obowiązku. Z wizytami weterynarza również nie ma problemów, choć czasem można u niego wyczuć odrobinę zdenerwowania. Na padoku przeważnie trzyma się na uboczu, nie przepada za towarzystwem bardziej dominujących ogierów. Najwięcej czasu spędza z naszym kochanym Winchesterem. Przy odrobinie szczęścia można zobaczyć ich brykajacych razem na pastwiskach.
Ogier nie bardzo nadaje się do dłuższych grupowych wyjazdów w tereny. Na konia czołowego kompletnie się nie nadaje, bo często się płoszy mimo spokojnego charakteru. W zastępie także się nie sprawdza. Zdecydowanie lepiej to wygląda podczas indywidualnej wycieczki. Kasztanek jest bardziej zrelaksowany i skupiony. Ze względu na swoje łagodne usposobienie nadaje się nawet dla najbardziej niedoświadczonych jeźdźców.

POTOMSTWO [3]

ogier AJMAL MAHAAR SA od: Monassabah SA / Masri El Salaam
klacz AJMAL LAHEEBA SA od: Salimah Min Allah SA / Laheeb
klacz AJMAL HALIMA SA od: Selket Halima / Selket Marque

bottom of page