top of page
*[8] Al Mourtajez SA+/, 2015

ogier arabski hodowli Selman Arabians

linia męska: Sowaiti     linia żeńska: Queen of Sheba

Dahess
Amer
Wafi
Bushra
Danie du Cassou
Dahr
Nerva du Cassou
Arwa
Nuits St Georges
Dunixi
Nefta
Fatzica
Fatzour
Scindian Mystique
DOKUMENTY
sr.png

Al Mourtajez urodził się w naszej hodowli. Śliczna pokazowa Arwa wypożyczona z Francji została w sposób naturalny pokryta przez sprowadzonego z zagranicy ogiera Dahess. Zależało nam na uzyskaniu wyścigowego potomka, a ten siwek doskonale nadawał się na ojca. W czasach swojej świetności w latach 2004-07 wygrywał najtrudniejsze gonitwy startując w reprezentacji Kataru, co właścicielom przyniosło zysk prawie jednego miliarda euro. Oboje rodziców Mourtajeza ma bardzo dużo krwi francuskiej, a ich rodowody pełne są koni sportowych użytkowanych nie tylko w wyścigach, ale także w crossie i ujeżdżeniu na poziomie olimpijskim. Taka mieszanka dała nam niemal stuprocentową pewność, że potomek będzie prawdziwą perełką. Ciąża Arwy cały czas rozwijała się prawidłowo, ale przed porodem okazało się, że mogą wystąpić małe komplikacje z powodu złego ułożenia źrebaczka. Musieliśmy skorzystać z pomocy weterynarza, który zmienił jego pozycję, ale i tak Arwa wymagała jeszcze odrobiny pomocy przy wydaniu Mourtajeza na świat. W końcu się udało i nasz misiek dzielnie rósł.
Ogierek dość szybko przyjął siodło i trzeba przyznać, że nie było z tym większego problemu. Nie tracąc czasu poświęcaliśmy każdy dzień na pracę z nim w wolnym systemie, żeby na spokojnie przyzwyczaił się do ciężaru jeźdźca i był w stanie się zrównoważyć. Po wielu treningach dało się zauważyć wyraźną poprawę muskulatury oraz wydolności układu oddechowego, więc postanowiliśmy zacząć testować miśka na naszych stajennych gonitwach. Największe problemy początkowo sprawiały starty, bo ogierek nie do końca pewnie czuł się w małej przestrzeni zapewnianej przez bramki startowe. Ale wystarczyła systematyczność i dużo cierpliwości, żeby siwek oswoił się z takimi sytuacjami. Wkrótce tor stał się jego ulubionym miejscem. Gdy ktoś przychodzi do stajni zabrać konie na trening, on ustawia się pierwszy w kolejce. Zawsze jest całkowicie gotowy do pracy, trudno jest rozładować jego ogromne pokłady energii, więc w boksie aż rozsadzają go emocje. Czasami chcemy mu zrobić bardziej luźny dzień i puścić na karuzelę, ale on wciąż chce czegoś więcej i gdzie by się go nie prowadziło, on zawsze skręca w stronę toru. Jest bardzo zuchwały i pewny siebie, zna swoje możliwości i warunki techniczne, więc przed każdym startem zachowuje się jakby już czuł zwycięstwo "w kieszeni". Po wystrzeleniu z bramki nigdy nie rozpędza się do pełnej prędkości, początkowo zachowuje stałe tempo i oszczędza energię, a przy okazji wysyła mylne sygnały do przeciwników pokazując, że jest słabszy, choć w rzeczywistości jest zupełnie odwrotnie. Ma bardzo dużo siły i jest w stanie użyć jej w najbardziej odpowiednim momencie gdy żaden z rywali się tego nie spodziewa. W ułamku sekundy potrafi wystrzelić z miejsca jak rakieta i bez problemu wyprzedzić inne konie o kilkadziesiąt, a potem kilkaset metrów. Widać, że walka i trudna rywalizacja sprawiają mu ogromną radość, zwłaszcza gdy wyczuwa także zadowolenie swojego jeźdźca. Nic nie jest w stanie go zatrzymać gdy pędzi na złamanie karku, pod koniec gonitwy skupia się wyłącznie na szybkim dotarciu do celu nawet i po trupach, co sprawia, że dla pozostałych jest trudnym do pokonania przeciwnikiem.
Mourtajez w stajni nie jest skomplikowany w obejściu, ma bardzo łatwy charakter. Cała tajemnica tkwi w zapewnieniu mu wystarczającej ilości ruchu. Jak już było wspomniane wcześniej, siwek jest bardzo żywiołowy i energiczny, więc częste padokowanie jest konieczne. Inaczej będzie się nudził i rozniesie cały boks, dlatego na wybiegu trzeba zadbać o to, żeby porządnie się zmęczył. Właściwie cały czas bryka i galopuje, bawi się też z innymi ogierami i zawsze się tarza jak szalony, więc po powrocie do stajni bardzo dużo czasu zajmuje czyszczenie. Często wpuszczamy go także na basen, lubi pływać, a przy okazji daje to dobre efekty treningowe, bo ogier w ten sposób szybko wzmacnia wytrzymałość.
Siwek jest bardzo ufnym koniem, łatwo nad nim zapanować. Zawsze podporządkowuje się człowiekowi z uległością i lubi mieć z innymi bliski kontakt. Źle znosi samotność, więc zawsze trzyma się w niewielkiej odległości od pozostałych koni. Uwielbia się przytulać, domaga się czułości od każdej osoby przechodzącej w pobliżu jego boksu. Nie jest płochliwy, nawet gdy niespodziewanie wydarzy się coś niezwykłego on zachowuje spokój, choć mimo wszystko preferuje obecność człowieka, by czuć się pewniej w razie zagrożenia. Nie jest agresywny, nawet gdy coś bardzo mu się nie spodoba nigdy nie próbuje ugryźć ani kopnąć. Jest łagodny w towarzystwie dzieci, one także bardzo lubią z nim przebywać i często zapewniają mu rozrywkę w postaci zaplatania miliona różnych fryzur na grzywie. Nie jest także typem dominanta, więc w stadzie nie wychodzi przed szereg i nie stara się wywalczyć sobie wyższej pozycji. Z innymi końmi łączą go przyjacielskie, często zażyłe stosunki, nie ma problemów z nawiązywaniem nowych kontaktów, bo zawsze jest pozytywnie nastawiony do świata i ciekawski. 

POTOMSTWO [1]

ogier AL HIDAYET SA od: Bishta / Fiery Black Wind

bottom of page