Elvia wypatrzyła go na sprzedaży w Jakarta Arabians pewnego pochmurnego dnia w kocówce listopada. Jako że już 1 grudnia były urodziny jej siosty Jo, postanowiła kupić jej go w prezencie. Ogier dotarł do FH jeszcze przed grudniem i szybko się zadomowił. Jeśli chodzi o jego rodowód szczególną uwagę warto zwrócić na matkę, która jest najbardziej odznaczonym koniem virtuala. Klacz odynaczona jest diamentowym orderem w ujeżdżeniu i srebrnym w pokazach. Zdobyła ona wiele osiągnięć na arenie sportowej i jest dobrą matką. Impaciente jest do niej bardzo podobny, odziedziczył po niej ruch i budowę.

Pet jest bardzo przyjaznym w stosunku do człowieka, energicznym ogierem. Lubi towarzystwo zarówno ludzi jak i koni. Zawsze stresuje się, kiedy jest daleko od innych koni - chyba że jest na treningu. Ma mocno rozwinięty instynkt stadny, więc staramy się nie oddzielać go na zbyt długo. Na pastwisku jest raczej leniwy, chociaż zdarza mu się dołączyć do zabawy i pobrykać to jego ulubionym zajęciem jest skubanie trawy i wygrzewanie się w słońcu. Uwielbia się tarzać i jeśli jest błoto to z pastwiska schodzi w panierce. W stadzie jest mniej-więcej na środkowej pozycji, raczej dogaduje się z większością swoich kolegów. W stajni dosyć spokojny, chociaż zawsze niecierpliwi się przy jedzeniu. Niestety zdarza mu się łykać, co jednak skutecznie od jakiegoś czasu eliminujemy. Przy karmieniu trochę się niecierpliwi, ale nie sprawia większych problemów. Przy zabiegach pielęgnacyjnych jest raczej grzeczny, chociaż kręci się na wszystkie strony, co może odrobinę przeszkadzać. Ma też łaskotki w dolnej części brzucha i przy popręgu, przez co czasem potrafi smagnąć ogonem. Nie denerwuje się przy kąpielach, nie boi się kowala, chociaż też za nim nie przepada. Siodłanie nie sprawia problemów, grzecznie przyjmuje wędzidło.

Podczas jazdy energiczny, łatwy w prowadzeniu i przepuszczalny. Sam wchodzi na kontakt, lubi być prowadzony przez człowieka i się na niego zdać. W pełni ufa swojemu jeźdźcowi. Zasadniczo słucha się jeźdźca, praca z nim jest przyjemna, chociaż zdarzają mu się dni kiedy po prostu nie i już, jednak nawet wtedy da się go ustawić do pionu i porządnie nad czymś popracować. Jest raczej spokojny pod siodłem, nie zdarza mu się brykać, zrzucać celowo jeźdźca czy ponosić. Lubi się uczyć, a także szlifować stare umiejętności, jednak szybko się nudzi, toteż jego trening musi być bardzo urozmaicony. Nie lubi stać w miejscu, kiedy siedzi na nim jeździec. Na treningach w ośrodku ani na zawodach nie płoszy się niczego, co innego w terenie. Można powiedzieć że mu odbija i każdy szelest trawy jest zagrożeniem.

Na zawodach jest bardzo spokojny, wyciszony, zdaje się zupełnie na człowieka i bardzo się słucha. Nie stresuje go tłum, a obecność innych koni raczej lubi. Nie rozprasza się na rozprężalni, nie rzuca się na inne konie. Zachowuje się zupełnie tak samo jak w domu. Wie, że kiedy wyjeżdża, musi się bardziej postarać, dlatego stara się pokazać od jak najlepszej strony. Odrobinę stresuje go wejście do przyczepy, jednak zazwyczaj nie ma z tym większego problemu, wystarczą dwa-trzy spokojne podejścia i już stoi w środku. Ma naprawdę spektakularne chody co dodaje mu punktów zarówno w ujeżdżeniu jak i w pokazach. W stępie ma dosyć krótki wykrok, wygodnie buja. Kłus ma wybijający, bardzo spektakularny jak na araba przystało, z wysoką akcją nóg i efektowną fazą zawieszenia o średnim wykroku. Galop podobnie, jednak zdecydowanie wygodniejszy, dosyć krótkie foule. Stara się bardzo, lubi się uczyć nowych rzeczy, szybko chłonie i jest w tym naprawdę dobry. Talent odziedziczył po matce, ma dobry ruch i duże umiejętności, szybko działa na bardzo delikatne pomoce i na czworoboku, zawsze, bezwzględnie się słucha. Jeśli coś nie wychodzi, musi to być winą jeźdźca, ponieważ kiedy jest na zawodach, wie, że musi się bardzo postarać. Jest niezwykle energiczny na arenie, zawsze podnosi wysoko głowę i ogon, a kroki stawia delikatnie i z gracją. Lubi się prezentować i sprawia mu to satysfakcję. Luzem lubi też pobrykać i galopować w zadziwiająco szybkim tempie. Kiedy się na niego patrzy, widzi się jak budzi się w nim wtedy prawdziwie arabski temperament.