top of page
*[2] Imeleth MA, 2013

ogier arabski hodowli Might Arabians

nasienie mrożone: 4.000 hrs

Imladris
Imlereth
Ilarat
Mfata
Lilemre
Zawtar
Lille
Emancypera
Elvis
Ekvador
Saruma
Magnum's Empress
Magnum Psyche
Atena
DOKUMENTY
40068282_2077785588921697_85902139109031

Imeleth urodził się w Might Arabians i w wieku trzech lat został wystawiony na licytację z okazji reaktywacji tej słynnej hodowli. Spodobał nam się od razu, więc zdecydowaliśmy się na jego zakup. Oprócz nas chętna na niego była Agness Lenoore z Estrella Sport Stable, z którą walczyliśmy podczas licytacji. Ostatecznie udało nam się dostać go za 75.000 hrs.
Rodowód Imeletha jest całkiem niezły, choć ze strony ojca jest w wircie jeszcze "świeży". Imladris, choć na ojca nadaje się świetnie i grzeszy niebiańskim wyglądem, to nie zdążył jeszcze zapisać się na kartach historii. Za to matka naszego siwka, Emancypera, to klacz znana wielu osobom i myślę, że nikomu nie trzeba mówić kim jest jedna z najsłynniejszych córek legendarnego Elvisa. Nic dziwnego, że Imeleth zachwyca swoją urodą, skoro w jego żyłach płynie tak świetna krew.
Siwek jest tak bardzo utalentowany jak niesforny. Naprawdę nie jest łatwo do niego dotrzeć. Jest jeszcze młody i w głowie siedzą mu same szalone rzeczy, dlatego skupienie jego uwagi na trenerze graniczy z cudem. Każdą okazję wykorzystuje do zabawy, więc jeśli trener jest nieszczególnie cierpliwy, to praca zamienia się w istny koszmar. Trzeba być aniołem z żelazną ręką, by jakoś nad nim zapanować. Sytuacja wygląda jeszcze gorzej, gdy Imeleth wyczuje grzejącą się klacz. No wtedy można całkowicie zapomnieć o jakimkolwiek treningu i lepiej jest dać mu ochłonąć w boksie niż w ogóle wypuszczać go na zewnątrz. Raz udało mu się nawet sforsować ogrodzenie, gdy w pobliżu ktoś przeprowadzał naszą Resheikę, która aktualnie była w rui. Jego narwany charakterek wymaga pewnej i stanowczej ręki, dlatego nie każdy nadaje się do pracy z nim. Na szczęście kilku naszych trenerów zdaje się całkiem dobrze radzić sobie z jego temperamentem.
Imek ma zadatki na genialnego pokazowca. Bardzo ładnie się rusza, choć chyba jeszcze nie do końca zdaje sobie z tego sprawę. Bez wysiłku i nadmiernych starań potrafi zaprezentować się z jak najlepszej strony. Nie jest typem konia stresującego się w nowych miejscach i sytuacjach, ani także wśród nieznanych mu koni, dlatego z wyjazdami na zawody nigdy nie ma kłopotów. Ogier raczej się nie denerwuje, więc pod tym względem nie można mieć do niego żadnych zastrzeżeń. Niestety sędziowie na wystawach często obniżają mu ocenę za nieokiełznane zachowanie, ale na szczęście siwek nadrabia wyglądem.
W kontaktach z innymi końmi jest przyjazny i nie widzieliśmy jeszcze jakichkolwiek konfliktów w jego wydaniu. Lubi się bawić, szczególnie z równolatkami, a także z psami, które często przebywają na padoku razem ze stadem. W stajni nie powinien stać sam, bo bardzo szybko zaczyna czuć się osamotniony, a to prowadzi do coraz to głupszych pomysłów. Nie bywa agresywny w stosunku do ludzi, nawet jeśli jest zirytowany ich zachowaniem. Jeśli ma kogoś wyraźnie dość to po prostu odchodzi z dala od danej osoby unikając konfrontacji. To typowy brudas, dla którego najlepszą porą na tarzanie się w piachu jest moment po czyszczeniu. Właściwie to siwek jest siwy tylko na wyjazdach kiedy nie ma czasu na harce - w domu zawsze woli chodzić choć trochę brudny. Z tego też powodu nie przepada za kąpielami i wody unika jak ognia, dlatego nie ma szans, żeby przy czyszczeniu nie był uwiązany i "monitorowany" przez co najmniej dwie osoby.

POTOMSTWO [1]

ogier ARTHEDAIN SA od: Primelka MA / Kasparow

bottom of page