top of page
*[17] Fausto+, 2003

ogier czystej krwi arabskiej

hodowla Saklawi Arabians

Magnum Psyche
Padrons Psyche
Padron
Kilika
A Fancy Miracle
Sasaki
Medina Azahara
FHF Xantal
Almaden II
Aladdinn
La Ambir
FHF Prushna
Fuego de España
A Special Feature
DOKUMENTY

Fausto urodził się w dawno zamkniętej hodowli Saklawi Arabians własności Milvy. Swoją karierę rozpoczął w lutym 2009 roku i początkowo był głównie użytkowany w pokazach. Po niecałym roku stwierdzono, że byłby całkiem niezłym koniem westernowym, więc trenerzy rozpoczęli z nim pracę w pleasure. Trzeba przyznać, że radził sobie dość dobrze, ale nie było co liczyć na wielki sukces, bo stajnia wkrótce zaczęła powoli upadać. Ogier zdobył jedynie kilka osiągnięć pokazowych zanim Saklawi Arabians zamknięto. Kilka lat później Zafira poruszona smutną historią Fausto postanowiła odnaleźć Milvę i po kilku miesiącach udało jej się z nią skontaktować, a ona przekazała jej kilka swoich dawno zapomnianych koni pod opiekę. Kasztan był jednym z nich. Początkowo trafił na Zielone Pastwiska razem z pozostałymi i cierpliwie czekał aż Selman Arabians przygotuje się na przyjęcie go i w końcu ten moment nadszedł. Od tamtej pory ogier aktywnie bierze udział w zawodach.
Ojcem kasztanka jest słynny Magnum Psyche własności Rivienne, znany chyba każdej wirtualce, bez względu na to czy miała styczność z hodowlą koni arabskich czy też nie. On również trafił pod naszą opiekę gdy Rivienne zdecydowała się zawiesić swoją działalność. W swojej karierze zdobył bardzo dużo cennych osiągnięć, między innymi dwa złote medale w championatach Potrójnej Korony w 2015 roku. Matką Fausto jest śliczna gniada klacz FHF Xantal należąca do jednej z hodowli koni arabskich w Stanach Zjednoczonych. Choć charakteryzuje się wielką elegancją i gracją nigdy nie udało jej się zwojować zbyt wiele zarówno pod względem kariery jak i hodowli - Fausto jest jej jedynym potomkiem.
Ogier jest idealnym, wręcz podręcznikowym przykładem świetnego konia pracującego. Bardzo nie lubi siedzieć bezczynnie w stajni czy na padoku, więc czas treningu traktuje co najmniej jak wybawienie. Zawsze w pełni angażuje się we współpracę z trenerem i odpowiednio reaguje na sygnały. Jest inteligentny i szybko przyswaja nowe rzeczy, dlatego bardzo szybko postanowiliśmy rozszerzyć użytkowanie ogiera również na takie dyscypliny jak reining i trail, a nawet ujeżdżenie, choć póki co w najniższej klasie. Pod siodłem sprawdza się naprawdę dobrze. Nie jest leniwy, nie wlecze się, ma w sobie pełno naturalnej energii, którą świetnie przekłada na ruch i prezencję. Lubi gdy się do niego mówi, również przy korekcji błędów sygnały głosowe działają o wiele lepiej niż sam dotyk. Chodzi bardzo miękko i wygodnie, choć lekko kanciaty grzbiet wcale na to nie wskazuje. Przechodzenie z jednego chodu w drugi jest płynne i stabilne, Fausto jest opanowany, nie zwalnia ani nie przyspiesza, zawsze stara się trzymać odpowiednie tempo. Na początku zdarzało się, że bardzo ciągnął tył albo opierał się na przodzie i często wyglądał przy tym jak pokraka. Na szczęście udało nam się tę kwestię rozwiązać odpowiednimi ćwiczeniami i kasztanek ładnie chodzi w rozluźnieniu. Przy reiningu mieliśmy też trochę kłopotów ze zwrotami na przodzie, bo Fausto z reguły albo ruszał się w bok albo próbował cofnąć, ale teraz wychodzi nam to coraz lepiej. Ładnie podstawia zad uginając tylne nogi. Jest bardzo ufny w stosunku do jeźdźca, więc przeszkody trailowe nie są mu straszne. Oddaje się w ręce dosiadającej go osoby i daje z siebie wszystko. Prawidłowo cofa się i prezentuje chody boczne. Nie płoszy się przy przechodzeniu przez bramki, choć z początku trochę się ich obawiał, zwłaszcza tych mniej stabilnych, które chybotały pod naciskiem jego ciała. Podczas przechodzenia mostków jest skoncentrowany i zachowuje równowagę. Ma tendencję do uderzania nogami w drągi czworoboków, nad czym wciąż pracujemy, choć już wewnątrz radzi sobie świetnie, nawet podczas obrotu w stępie.
Fausto zdecydowanie nie jest cichym i spokojnym koniem. Owszem, przy treningu potrafi się zachowywać normalnie, ale stajnia i padok to już zupełnie inna historia. To istny wariat, wszędzie jest go pełno, zaczepia wszystkich i wszystko co się rusza. Często wpada na głupkowate pomysły jak na przykład rzucanie plastikowym wiadrem po całym podwórku. Nie wiemy dlaczego, ale irytują go węże ogrodowe i już nie raz zdarzyło się, że go nie dopilnowaliśmy i przegryzł kilka z nich. Rozrabia jak mało kto, ale jest też bardzo uroczy i przyjacielski. Lubi mieć kontakt z ludźmi, ciągle za nimi podąża i bardzo źle znosi ich nieobecność. Stojąc w boksie zawsze domaga się drapania za uszkiem czy głaskania po chrapkach. Niestety nie znosi kotów, dlatego nasz mały Simba nauczył się już dawno, że przebywanie zbyt blisko Fausto grozi poważnymi konsekwencjami. Pośród innych koni jest uległy, nigdy nie dominuje nad pozostałymi i nie stara się pokazywać swojej wyższości. Utrzymuje z nimi dobre stosunki i raczej unika jakichkolwiek konfliktów. Bardzo często widzimy go brykającego radośnie z naszym karym Rockyą.

POTOMSTWO [5]

ogier ROGER RABBIT od: Elandra / Monogramm

ogier AL BENYAMIN od: Extreme Jazimette / ???
klacz ABHA GALI od: Pianissima / Marwan Al Shaqab
klacz FREEDOM DAME od: Feine Dame / Giovanni Al Shaqab
klacz SCHECHERAZADE od: Subaiha / Audience

bottom of page