Exotic Ramadan urodził się w naszej hodowli i jest szóstym z kolei koniem, który się w niej pojawił. Przeważały u nas głównie gniadosze, była także jedna kara klacz kupiona od Avi. Miłość Zafiry do pełnych elegancji siwych arabów sprawiła, że szybko zaczęła ona myśleć o sprowadzeniu do siebie konia o takim właśnie umaszczeniu. Inne hodowle niestety w tamtym czasie nie oferowały na sprzedaż zwierząt, które spełniłyby jej oczekiwania. Pragnęła pięknego ogiera o silnym charakterze w typie czysto pustynnym. Nie zależało jej szczególnie na wybitnym rodowodzie, bo większą uwagę chciała zwrócić na trening konia i stworzenie z niego utalentowanej gwiazdy. Zaczęła rozglądać się za odpowiednimi kandydatami na rodziców. Jej wybór padł na dwa cudowne konie. Matką Ramadana została wówczas mało znana klacz Elandra hodowli Saklawi Arabians. Mimo tego, że jest ona świetnym koniem nie udało jej się osiągnąć tego, o czym marzyła właścicielka, a jej kariera ruszyła do przodu dopiero gdy udało nam się przywrócić ją do wirtuala. Całkowitym jej przeciwieństwem jest Clementine Rush wybrany na ojca. Na dźwięk jego imienia wszyscy przywołują w myślach obraz fantastycznego sportowca, który bez wątpienia jest jedną z największych gwiazd wirtualnego świata. Clementine w ciągu swojej kariery wielokrotnie błyszczał nie tylko na pokazach, ale również w konkursach ujeżdżenia i powożenia. Dał wielu potomków, którym przekazał swoje najlepsze cechy. Tak też było w przypadku naszego Ramadana, który jednak nie odziedziczył po ojcu talentu sportowego.
Kariera Ramadana już od początku jego życia zaczęła rozwijać się w błyskawicznym tempie. Na wszelkiego rodzaju wystawach podbijał serca sędziów, a także innych hodowców. Na swoim koncie ma całą masę pierwszych miejsc. Jego zaangażowanie w pracę sprawiło, że obecnie jest on jednym z najbardziej utytułowanych koni w naszej hodowli. Ogier był na tyle pracowity, chętny do osiągania celów, a także uwielbiany przez ludzi, że wkrótce zastąpił gniadego Exotic Jakartę na stanowisku czołowego ogiera stadniny. Razem z dresażowo-pokazową klaczą Senbonzakurą przez długi czas tworzyli główną parę hodowlaną dającą potomstwo o urodzie zapierającej dech w piersiach.
Ramadan jest chyba najbardziej szalonym i żywym koniem jakiego do tej pory gościliśmy w naszej stadninie. Jest bardzo ruchliwy i okropnie się nudzi gdy zbyt długo spędza czas w jednym miejscu. Kocha otwarte przestrzenie. Zawsze jest radosny i pełen życia, wobec ludzi i zwierząt jest bardzo przyjacielski, chociaż czasami zdarza mu się bezczelnie zaczepiać inne konie. Nie przepada za obcymi, traktuje ich chłodno i z dystansem, jednakże łatwo przekupić go jabłkiem czy marchewką. Jeśli nie ma się do niego odpowiedniego podejścia może stać się agresywny; właśnie w takich momentach najczęściej mamy dobrą prezentację słynnego arabskiego temperamentu. Jest bardzo towarzyski, nie lubi samotności, a na padoku zawsze chętnie przebywa wśród innych koni. Uwielbia wygłupy, jego ulubioną zabawą jest uciekanie przed pracownikami stajni, a szczególnie przed weterynarzem. Mimo tego zawsze wie, kiedy jest czas na świrowanie, a kiedy na bycie poważnym i spokojnym, choć zawsze ciężko mu osiągnąć ten stan. Warto również wspomnieć, że Ramadan jest ogromnym łakomczuchem. Po przywitaniu się z człowiekiem pierwszą rzeczą, którą robi jest obwąchanie kieszeni w poszukiwaniu czegoś smacznego. Podczas pracy ogier jest bardzo żywiołowy i energiczny. W treningi wkłada całego siebie. Zachwyca wspaniałą prezencją i eleganckim, sprężystym ruchem. Zawsze angażuje się w wyznaczone zadania, stara się spełnić oczekiwania trenerów. Chyba jeszcze nigdy nas nie zawiódł, na każdym kolejnym treningu robi wielkie postępy. Jest dobrym przykładem idealnego konia arabskiego.